"Rock to nie tylko muzyka. To styl życia, inne, zmysłowe spojrzenie na świat,
miłość do głębokiego brzmienia wzbudzającego wielkie emocje.
Słuchając możesz skakać albo płakać, poczuć przypływ energii lub też wzruszenie i
fale wspomnień. Rock jest jak ocean uczuć - kiedy raz sie w nim zanurzysz -
utoniesz, uzależni Cię i będzie Ci towarzyszyć już na zawsze..."
Nie jestem i nigdy nie byłam marionetką w rękach innych ludzi. Żyję tak jak chcę bez żadnych zobowiązań. Chce zapalić papierosa, nie pytam się nikogo o zgodę, chce zalać się w trupa, robie to.
miłość do głębokiego brzmienia wzbudzającego wielkie emocje.
Słuchając możesz skakać albo płakać, poczuć przypływ energii lub też wzruszenie i
fale wspomnień. Rock jest jak ocean uczuć - kiedy raz sie w nim zanurzysz -
utoniesz, uzależni Cię i będzie Ci towarzyszyć już na zawsze..."
Nie jestem i nigdy nie byłam marionetką w rękach innych ludzi. Żyję tak jak chcę bez żadnych zobowiązań. Chce zapalić papierosa, nie pytam się nikogo o zgodę, chce zalać się w trupa, robie to.
Nikt mi nie może tego zabronić. Według wielu osób jestem wredna i arogancka, może i jestem, ale nie mam zamiaru się zmieniać. Życie mnie nauczyło że nie warto być zbyt miłym dla innych bo obróci się to przeciwko tobie. W wieku 17 lat zmarła moja mama, ojca nie widziałam odkąd się rozwiódł z naszą mamą.
Po śmierci mojej rodzicielki, jako że nie byłam pełnoletnia, zaopiekował się mną mój brat,
niestety nie miał zbyt wiele czasu ze względu na ciągłe koncerty. Tak to jest jak jest się siostrą Eda Sheerana. Przezwycięzyć bół po stracie mamy pomogły mi koncerty z moim zespołem Backstage. Który tworzy Lucas nasz perkusista, Max gitarzysta i ja jako wokalistka. Mialam w nich duże wsparcie, zawsze mi pomagali i pocieszali. Gdy tylko skończyłam 18 lat przeprowadziłam się do chłopaków z zespołu. Mój brat nie miał zbyt wiele do gadania. Od tamtej pory mieszkam z chlopakami na poddaszu starej remizy strażackiej. Na górze jest mieszkanie, a na dole mamy swoje "studio nagraniowe" i pomieszczenie do prób i przy okazji siłownie. Jako że gramy pare koncertów miesięcznie, mamy na opłacenie wszystkich rachunków i na własne potrzeby. Nasza siedziba znajduje się w jednej z Londyńskich dzielnic, nie jest może ona zbyt piękna ale ma swój urok. Większość mieszkańców tej ulicy jest w podeszłym wieku, więc nieraz mieliśmy nalot policji, jako że zagłuszmy cisze nocną. Całe szczęście że kończyło się na pouczeniu. No ale co my złego robimy ? To że czasem zdarza nam się robić próby o 24 w nocy, nie znaczy że zagłuszamy cisze nocną... no może zagłuszamy, ale to wszystko wina Maxa on zawsze podkręca gitarę na maxa. Fajnie to brzmi max na maxa. No ale cóż nie jego wina że rodzice skrzywdzili go imieniem jak dla psa. Często się z nim z tego powodu drocze. Zazwyczaj kończy się łaskotkami.Chłopaków traktuje jak własnych braci, kocham ich bardzo mocno. Czasem zastanawiam się czy nie bardziej niż mojego rodzonego braciszka. Swoją drogą ludzie którzy wiedzą że jestem siostrą rudzielca twierdzą ze cały sukces który osiągamy z zespołem zawdzieczamy jemu. Otóż nie.Wszystko do czego doszliśmy z Backstage, zawdzięczamy codziennej ciężkiej pracy. Nigdy nie wykorzystywałam Eda
do własnych potrzeb i nie mam zamiaru. Sheeran ma ważniejsze sprawy na głowie niż promowanie mojego zespołu. Chłopak za niedługo ma zacząć kolejną trase koncertową po Europie. Tak więc prawie rok nie będe go widziała. Mimo tego że nie mieszkam z nim, staramy widywać się ze sobą często. Zazwyczaj kończy się to kłótnią, którą zaczyna mój kochany brat. Według niego za dużo imprezuje, a on się o mnie boi. Nie dociera to do niego że mam już 19 lat i mam swoje życie, musze mu tłumaczyć ze jak chodze na imprezy to zawsze towarzyszy mi Lucas i Max. ( Najczęściej jest tak że Lucas idzie wyrywać panny a Max dotrzymuje mi towarzystwa.)Za każdym razem musze mu to powtarzać. Szkoda że do niego to nie dociera. Mimo to bardzo go kocham. Wracając do chłopakow, mieszkanie z nimi to czysta przyjemność. Mówie serio. Chłopcy są jakby to powiedzieć... kopią mnie. A w szczególnośći Max, chłopak jest żywiołowy i wesoły, nie da sie z nim nudzić. Moglo było by się zdawać że Lucas jest bardzo spokojny i cichy, ale tak nie jest. Gdy jesteśmy we trójkę, zamienia się on w istnego szaleńca. Zupełnie takiego samego jak my. Z chłopakami moge robić dosłownie wszystko. Śmiać się, grać w gry, pić piwo, bawić się. Nie ma rzeczy której byśmy razem nie robili. No z wyjątkiem kąpania się. Chociaż kto ich wie czy Lucas nie kąpie się z Maxem... Zazwyczaj także śpimy razem. Każdy z nas ma osobny pokój, ale najczęściej lądujemy wszyscy na kanapie w salonie. Może zdawać sie to nieco chore ale tak właśnie jest. W swoim otoczeniu czujemy się bardzo dobrze. Nie krępujemy się gdy zobaczymy któregoś z nas w samej bieliźnie lub bez. Bo i takie jazdy się zdarzały. Traktujemy się jak rodzeństwo, bardzo ze sobą zżyte rodzeństwo. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie bez nich życia. Tak samo nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, jest dla mnie jak powietrze bez którego nie da się oddychać. Gdyby jej zabrakło nie było by mnie...
do własnych potrzeb i nie mam zamiaru. Sheeran ma ważniejsze sprawy na głowie niż promowanie mojego zespołu. Chłopak za niedługo ma zacząć kolejną trase koncertową po Europie. Tak więc prawie rok nie będe go widziała. Mimo tego że nie mieszkam z nim, staramy widywać się ze sobą często. Zazwyczaj kończy się to kłótnią, którą zaczyna mój kochany brat. Według niego za dużo imprezuje, a on się o mnie boi. Nie dociera to do niego że mam już 19 lat i mam swoje życie, musze mu tłumaczyć ze jak chodze na imprezy to zawsze towarzyszy mi Lucas i Max. ( Najczęściej jest tak że Lucas idzie wyrywać panny a Max dotrzymuje mi towarzystwa.)Za każdym razem musze mu to powtarzać. Szkoda że do niego to nie dociera. Mimo to bardzo go kocham. Wracając do chłopakow, mieszkanie z nimi to czysta przyjemność. Mówie serio. Chłopcy są jakby to powiedzieć... kopią mnie. A w szczególnośći Max, chłopak jest żywiołowy i wesoły, nie da sie z nim nudzić. Moglo było by się zdawać że Lucas jest bardzo spokojny i cichy, ale tak nie jest. Gdy jesteśmy we trójkę, zamienia się on w istnego szaleńca. Zupełnie takiego samego jak my. Z chłopakami moge robić dosłownie wszystko. Śmiać się, grać w gry, pić piwo, bawić się. Nie ma rzeczy której byśmy razem nie robili. No z wyjątkiem kąpania się. Chociaż kto ich wie czy Lucas nie kąpie się z Maxem... Zazwyczaj także śpimy razem. Każdy z nas ma osobny pokój, ale najczęściej lądujemy wszyscy na kanapie w salonie. Może zdawać sie to nieco chore ale tak właśnie jest. W swoim otoczeniu czujemy się bardzo dobrze. Nie krępujemy się gdy zobaczymy któregoś z nas w samej bieliźnie lub bez. Bo i takie jazdy się zdarzały. Traktujemy się jak rodzeństwo, bardzo ze sobą zżyte rodzeństwo. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie bez nich życia. Tak samo nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, jest dla mnie jak powietrze bez którego nie da się oddychać. Gdyby jej zabrakło nie było by mnie...
~***~
Dziękuje bardzo za komentarze!
Tak więc mamy prolog. Mam nadzieje że was nie zanudzilam.
Przepraszam za wszytkie błędy stylistyczne, jeżeli takie zauważycie.
Niestety nie mam daru do pisania,ale kocham to robić,
Mam nadzieje że się wam spodoba <3
Całuje xoxo
O mój Boże. To się tak świetnie zapowiada. Pokochałam Maksa. Nie wiem czemu. Tak jakoś. Jeśli to nie problem, powiadamiaj mnie na tt o nowych rozdziałach ok? :3 Cudowne ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Jeśli masz chwilę :3
dowiadczeni.blogspot.com
popieram komentarz z góry! świetnie się zapowiada :D czekam na 1 rozdział x
OdpowiedzUsuńKażdy ma dar do pisania, ale trzeba go w sobie odkryć! Tobie się udało. Zaciekawiłam mnie tym prologiem. Ukazałaś w nim krótko życie Jade i chłopaków z Backstage! Świetni kumple, powaznie. Aż samej by się chciało takich mieć! xd
OdpowiedzUsuńNie zanudziłaś mnie.
To teraz się spinaj, kochaniutka i pisz pierwszy rozdział, aby nas pocieszyc! hahah xd
Czeeekaaam,
Love, xoxox
fajny prolog, a teraz szybko dodawaj pierwszy rozdział! <3 czekam x
OdpowiedzUsuńA tam wiedziałam, że jesteś genialna, niesamowita i cudowna i w ogóle cudowna!!! A ten prolog...zajebiaszczy.!!! Kocham cię bez dwóch zdań..:) xxx
OdpowiedzUsuńCzekam na następny..❤
@Dizo_Polish1D
Świetny, czekam, na rozdział <3 uwielbiam motyw zespołu, sama piszę o czymś takim btw xd
OdpowiedzUsuńJeeejciu, kocham! W sumie to dopiero początek, ale wiem że wszystko wyjdzie zajebiste, jak to twoje <3 ty to masz pomysły dziewczynko! ;3 Jade i chłopcy są świetni! Czekam na nexta, twoja @karolapatka ;3 xx
OdpowiedzUsuńNo nie powiem, podoba mi się :) czekam na jakiś rozwój akcji, z One Direction i Edem :D właściwie tylko wyjaśniałaś o co chodzi, ale i tak już się zakochuje <3 ~ @Not_Feminist_69
OdpowiedzUsuńCzuje, że będę zaglądać. Świetnie się zapowiada. @Natafi_1D ♥
OdpowiedzUsuńhttp://tlumaczenie-danger-fanfic.blogspot.com/